[...] Sztuka Ryszarda Otręby zmierza ku abstrakcji. W jego twórczości więcej jest jednak niepokoju niż dobrego samopoczucia i pedantycznego cyzelowania formy. Jeśli ktoś został uwiedziony elegancją aksamitnej czerni i nienaganną równowagą kompozycji tych prac, niech zwróci uwagę na rysunek. Jak bowiem interpretować – przy aspiracjach ku doskonałości – zakłócenia jego rytmu, erozję, zanikanie, spękania całych powierzchni ?
22 IV - 10 V
Otręba łączy entuzjazm artysty poszukującego obrazowej wykładni świata, w którym żyje i którego fizycznym czy wręcz biologicznym prawom podlega, ze sceptycyzmem naukowca świadomego niedoskonałości i ograniczeń jakie niesie artystyczna interpretacja rzeczywistości. Jego prace wyrażają w sposób wolny od sentymentów duchowe rozterki, ale również są sygnałem eksperymentu informatyka, dla którego „komunikacja wizualna” jest jednak ciągle drogą poznania i szansą rozszerzenia granic swobody twórczej. Warto wsłuchać się w ten dwugłos sztuki z nauką, wrażliwości i intelektu, spontaniczności i precyzji, uwikłania w sprawy doczesne i dążenie ku transcendencji. Efektem jest dzieło spójne jednością przeciwieństw, atrakcyjne w swej warstwie zmysłowej, ale i bogate w znaczenia daleko wykraczające poza dekoracyjne oddziaływanie.
Jan Fejkiel