Prowadzimy działalność handlową, wystawienniczą oraz edytorską, współpracujemy z instytucjami artystycznymi i artystami reprezentującymi różne orientacje i generacje twórcze.Organizujemy wystawy indywidualne oraz zbiorowe w kraju i zagranicą:
Prowadzimy działalność handlową, wystawienniczą oraz edytorską, współpracujemy z instytucjami artystycznymi i artystami reprezentującymi różne orientacje i generacje twórcze.Organizujemy wystawy indywidualne oraz zbiorowe w kraju i zagranicą:
Najnowsze, wielkoformatowe litografie, „panoramy” Jacka Zaborskiego, są kontynuacją programu pt. Koincydencje strukturalne zapoczątkowanego przez artystę w roku 2019. Inspiracją dla tego rozległego graficznego przedsięwzięcia stało się poznanie w roku 2015 naturalnych złóż wapienia w kamieniołomach Eichstatt i Solnhofen w Bawarii. Wapienia, dodajmy, z którego powstają także płyty litograficzne, podstawa warsztatu graficznego artysty. Zaborskiego zafascynowały odkryte geologiczne nawarstwienia, ich struktura, ale i idea czasu zapisanego w kamieniu.
Na wystawie Małgorzaty Malwiny Niespodziewanej prezentowane są najnowsze, pochodzące z bieżącego roku rysunki, a także cykl odmiennych w swej estetyce prac wycinanych z papieru. To te właśnie monumentalne, papierowe kolaże wypełniają główną ścianę galerii, dominując w jej przestrzeni. Tytułową, ponad dwumetrową kompozycję pt. Szukam słońca od wielu lat... otaczają niewiele mniejsze Słońca i Promieniowanie, tworząc skrzydła kosmicznego tryptyku; jednorodną i spójną, przechodzącą w trzeci wymiar galaktykę.
“W roku 2021 w futurystycznych pracowniach Frans Masereel Centrum w Belgii, powstała zespołowa wizja „przyszłości”, dnia po…, po pandemii, po samotności, po globalnej rozpaczy. Projekt rozpoczyna proces analizy rzeczywistości, w której wszyscy jesteśmy zmuszeni uczestniczyć. Grupa 13 od ponad 20 lat komentuje ważne dla siebie tematy. Początek XXI wieku jest okresem bogatym w traumatyczne wydarzenia. Efekt pracy Grupy nie określa konkretnej wizji pesymistycznej, czy optymistycznej, pozostawiając odbiorcy szerokie pole do interpretacji.”
Dotychczasowe wystawy w galerii, ale też w goszczących nas centrach sztuki, muzeach i innych instytucjach artystycznych, zazwyczaj podporządkowane były wspólnej idei, lub miały charakter tematyczny. Tak zaczynaliśmy pierwszą zbiorową wystawą pod tytułem Portret ironiczny podejmującą problem groteski w grafice krakowskiej, której premiera odbyła się w BWA w Krakowie w roku 1993. Bardziej spontaniczną propozycją okazała się ostatnia galeryjna wystawa pt. Kronika zapowietrzonych dni nawiązująca bezpośrednio do okresu pandemii, którą w formie "gazetki ściennej" przygotowaliśmy dla festiwalu Krakers w roku 2021.
Postrzeganie natury przez Władysława Plutę daleko odbiega od naszych przyzwyczajeń. Już ponad dekadę temu artysta zaproponował nową interpretację pejzażu typograficznym zapisem ( Pejzaż, Landscape, Paysage, Landschaft, 2004). Po próbie umiędzynarodowienia interesującego go motywu, artysta skupił się na coraz bardziej zbliżających się do abstrakcji wątkach rodzimej natury, prezentując w galerii w roku 2016 cykle pt. Pejzaż polski i Zima w górach. W najnowszych cyklach obecnych na dzisiejszej wystawie nadal pozostał przy literze pejzażu, której typograficzny porządek, krój i układ, desygnuje walory obrazowe.
"Przez rok powstało kilkanaście grafik ściśle ze sobą powiązanych tematem i formą, co dziś pozwala mi rozmyślać o prezentowaniu ich razem jako jedną, dopełniająca się opowieść zatytułowaną Covid fixations 2020/2021. Na wystawie prezentowane są dwa cykle Stabilizatory i Warstwy ochronne. Warstwy ochronne zakłada się, aby coś przed czymś zabezpieczać, ratować, chronić, chronić siebie, coś w sobie. Jest to zatem opowieść o uniwersalnych, odwiecznych zależnościach: zewnętrznych naciskach i budowaniu odporności, a szerzej opowieść o bezsilności nie tylko wobec natury, ale też o pogardzie i o godności”.
W wystawie, która powstała w ramach programu Cracow Art Week Krakers 2021 bierze udział 30 artystów. Przewodnim hasłem tegorocznych Krakres, organizowanych w cieniu pandemii, jest idea (No) Hope. Potrzebie dramatycznego wyboru, a zarazem i kategorycznej wizji chcieliśmy przeciwstawić propozycję everyday activity; zapis bezinteresownych, codziennych artystycznych działań w czasie trwania morowych dni - twórczości powstającej spontanicznie, nie ukierunkowanej bezpośrednio aktualnym tematem. Nie korzystamy z prac wykonanych na zamówienie bieżących wydarzeń. Przyglądamy się aktualnej grafice, nie ingerując w jej powstanie. Tym samym mamy także nadzieję zbliżyć się do odpowiedzi na pytanie postawione przez Krakers: „czym jest sztuka, jakie ma miejsce w postapokaliptycznej rzeczywistości, którą pomagała przetrwać […] wyrazem duchowej strony jednostki,czy ekscentryczną rozrywką dla wybranych?”.
Grafikę, którą Zbigniew Biel studiował na Krakowskiej ASP, wzbogaca praca konserwatora malarstwa, rzeźby, architektury. Sąsiedztwo tych różnych profesji nie jest przypadkowe, już w czasie studiów artysta dzielił swój czas między obie dyscypliny. Metalowa matryca w rękach grafika, ulega także ingerencji konserwatora. Podobnie jak i obiekty, które uzupełnia i rekonstruuje konserwator, wspomaga rysunek grafika. Biel pracując na co dzień w drewnie, kamieniu, metalu uprawia, rzec by można, totalne rękodzieło. Dostrzegając to wzajemne przenikanie się tworzyw i dyscyplin, tym chętniej zaprosiłem przed laty artystę do "materiałowej" wystawy pod tytułem Kamień, metal, drewno, komputer. 4 Żywioły wspólczesnej grafiki polskiej.
W okresie studiów Karol Szafran interesował się twórczością figuratywną. W prezentowanych na wystawie kilku pracach z cyklu Crosspurposes (2016-2018) posługuje się już językiem abstrakcji, choć powstające miękkie formy wzbudzają skojarzenia przedmiotowe. Są żywe i spontaniczne, tworzą powtarzalne symetrie i układy, które Szafran wykorzystuje w kolejnych pracach cyklu. Za każdym razem wprowadza jednak innowacje; zmienia kolor i fakturę tła, kontrastuje elementy przejrzyste i kryjące. Trudno nie dostrzec w tych wariacjach na jeden temat elementu ludycznego, potrzeby ruchu i zabawy, choć to gra zdyscyplinowana mająca dla artysty, jak można sądzić, także charakter edukacyjny.
"Zapisuję moje obserwację w formie rysunków i grafik. Są one próbą zorganizowania otaczającego mnie świata. Używam oszczędnego języka formalnego sprowadzającego się do czerni farby drukarskiej i bieli papieru. Warstwowo nabudowane formy odzwierciedlają dążenie do prostoty i minimalizmu tak potrzebnego we wszechobecnym nadmiarze".