[...] Obok bezpośrednich inspiracji naturą równie istotny w twórczości Pietscha jest motyw biologicznej transformacji odzwierciedlony w skojarzeniach form artystycznych, zwłaszcza w serii z lat osiemdziesiątych: Próby krajobrazu. Akwaforty te pozornie nie różnią się od wariacji pejzażowych podejmowanych przez artystę na przestrzeni trzydziestu lat. A jednak bliższe wejrzenie w materię tych prób ujawnia ich odmienny charakter. Pofałdowane bryły ziemi na pierwszym planie, niekiedy porośnięte trawami, to przecież torsy damskie - najczęściej fragmenty barku z głową - ułożone poziomo. Ta kobieta-ziemia odpoczywa, może śpi, a może tylko wyleguje się leniwie pośród traw, złączona z nimi na zawsze wolą ręki i wyobraźni artysty. To bodaj najdoskonalsze, w pełni harmonijne połączenie dwóch podstawowych motywów sztuki Andrzeja Pietscha: człowieka i przyrody.
5 XII
Fascynacja warsztatem graficznym jest osobną kwestią w tej twórczości. Zwykły widz dostrzega perfekcję kreski, bogactwo form składających się na zobrazowane wizje. Fachowiec, któremu nieobce jest rzemiosło wklęsłodrukowe, zobaczy jeszcze jednakowąłatwość pracy w kresce i plamie, malarskie budowanie nastrojów uzyskiwane z łatwością akwarelisty, a wreszcie - gdy ogarnie całość tego dzieła - bez trudu stwierdzi, że w polskiej sztuce graficznej nie było dotąd nikogo, kto aż tyle możliwości technicznych i artystycznych wydobyłby ze skromnej płyty cynkowej, dłubanej rylcem i trawionej w kwasie.
Tadeusz Nyczek