Jaccobco utrwalony w miedziorycie, oficjalnie , po raz pierwszy, pojawił się w roku 1989 na wystawie w galerii „Plastyka” w Krakowie. Od tego czasu jeszcze kilkakrotnie zaskakiwał swa obecnością licznych wielbicieli w kraju i za granicą. Bielawka utrwala ślady jego efemerycznej bytności w różnych miejscach świata, portretuje go osobiście, a także jego otoczenie; kobiety, zwierzęta, przedmioty.
Jaccobco utrwalony w miedziorycie, oficjalnie , po raz pierwszy, pojawił się w roku 1989 na wystawie w galerii „Plastyka” w Krakowie. Od tego czasu jeszcze kilkakrotnie zaskakiwał swa obecnością licznych wielbicieli w kraju i za granicą. Bielawka utrwala ślady jego efemerycznej bytności w różnych miejscach świata, portretuje go osobiście, a także jego otoczenie; kobiety, zwierzęta, przedmioty. Jaccobco jest wyrazem prywatnej mitologii artysty. Być może to jego alter ego. Ale Jaccobco ma też sens ogólniejszy, jest metaforą artystycznej wolności nie uwarunkowanej przestrzennie, historycznie, społecznie.
W Jan Fejkiel Gallery Jaccobco pojawił się po raz pierwszy w roku 1998 na wystawie miedziorytów pt. "Jaccobco 2000". Wernisaż wystawy połączony był z wmurowaniem tablicy ku czci „bohatera wszechczasów” na ulicy św.Tomasza. Wtedy też odbyło się uroczyste prawykonanie Marszu Jaccobca autorstwa M.Wilczyńskiego w interpretacji Orkiestry Kolejowej. Tuż obok w Cafe Dym otwarto wystawę fotograficznych bilboardów ( oczywiście także autorstwa Bielawki) z wizerunkami Jaccobca. Postać Jaccobca i jego graficzne zobrazowanie stały się inspiracją dla historyków sztuki, artystów i i ludzi pióra. Pisali o nim przy okazji wystaw, a także z sympatii, a nawet fascynacji m.in.; Leszek Danilczyk, Tomasz Gryglewicz, Anna Markowska, Antoni Szoska, Stefan Wackwitz .
Jan Fejkiel
Wystawa: 5 - 19 III