W jakim kontekście artystycznym można usytuować grafikę Joanny Gałeckiej? Jej twórczość rozwija się obok nurtów dzisiejszej grafiki. Już sam fakt uprawiania drzeworytu w czerni i bieli stawia ją w kręgach mniejszościowej elity. Nie interesują ją eksperymenty warsztatowe, grafika wirtualna także nie jest dla niej atrakcją. Zaufała bardziej własnej wrażliwości, wierności pierwszym odkryciom natury, a także wpływom kultury Wschodu, bardziej odległego, orientalnego i tego bliskiego, na wyciągnięcie ręki.
Zainteresowanie egzotyką, jej aurą i rytuałem, bliskość natury w jej bezpośrednim odbiciu z drewna przypomina tahitańskie drzeworyty Paula Gauguina. Na jej ukształtowanie zapewne miały też wpływ kontakt i fachowe słowo prawdziwego dla niej autorytetu, Jerzego Panka, z którym przyjaźniła się i wspólnie wystawiała. „Bez zbędnych efektów, często szara” grafika Gałeckiej, by wspomnieć słowa Jerzego Panka, lśni rzadko spotykanym blaskiem, dając świadectwo oczarowania otoczeniem. Jest też uniwersalna, otwarta zarówno na bezpośredniość doznań natury, jej jasność i mrok, jak i na tajemnicę bytowania w tym pociągającym choć obcym świecie .