Najnowsze prace Agnieszki Dobosz nie są już pojedynczymi kompozycjami. Wprawdzie koncepcja cyklu graficznego pojawiła się w jej twórczości już wcześniej (Części ciała), ale dopiero w Stop klatkach zrealizowana została w pełni idea dzieła otwartego, jak i nieograniczonego w czasie procesu twórczego, którego fragmenty, czy też odcinki składają się na większą całość, której ostatecznych granic nie znamy. Procesualny charakter podkreśla też proponowany przez artystkę podtytuł wystawy – „ciąg dalszy”...
Najnowsze prace Agnieszki Dobosz nie są już pojedynczymi kompozycjami. Wprawdzie koncepcja cyklu graficznego pojawiła się w jej twórczości już wcześniej (Części ciała), ale dopiero w Stop klatkach zrealizowana została w pełni idea dzieła otwartego, jak i nieograniczonego w czasie procesu twórczego, którego fragmenty, czy też odcinki składają się na większą całość, której ostatecznych granic nie znamy. Procesualny charakter podkreśla też proponowany przez artystkę podtytuł wystawy – „ciąg dalszy”. Odnosi się on do prezentowanych prac, sugeruje związki z przeszłością, ale i otwiera drogę przyszłości. Zgromadzony wyobrażeniowy inwentarz rozsypujący się poza granice arkusza papieru, repetycje i mutacje form ciągle jakoś sobie bliskich wiążą najnowsze grafiki artystki z tendencjami obecnymi już od pewnego czasu w grafice krakowskiej redefiniującej pojęcie motywu jak i cyklu. Najnowsze Stop klatki Agnieszki Dobosz wnoszą do tych ustaleń osobistą, spontaniczną i oryginalną nutę..( Jan Fejkiel, fragment wstępu do katalogu wystawy Agnieszki Dobosz pt. Stop klatka ).
Wystawa: 19 VI - 2 VII