Flower Power

Naturalna uroda, powab i bezpośrednia, by nie rzec często nieskomplikowana symbolika kwiatu sprawiły, że współcześnie motyw ten stał się pierwszym tematem komercyjnie zorientowanej, nie zawsze wyszukanej twórczości. Trudno się więc dziwić, że mimo obecnych w sztuce współczesnej przykładów ambitnego zainteresowania kwiatem, artyści dbający o reputację strzegli się ryzykownego motywu jak Barszczu Sosnowskiego. Tym bardziej więc należy docenić przełamanie istniejącego tabu i wysyp kwiatu w ambitnej, indywidualnej i zróżnicowanej interpretacji Marty Bożek, Iwony Ornatowskiej, Marty Wakuły-Mac.

Marta Bożyk posługuje się zbliżeniem kwiatu, personalizuje jego wizerunek. W czerni i bieli linorytu, dystansując się od zmysłowości motywów kwiatowych, koncentruje się na graficzności przedstawienia. Linia jest tu znakiem abstrakcji i wyzwolenia kwiatu z ograniczeń naturalizmu. Niepokojącą kwietną rozsadę proponuje Iwona Ornatowska. Artystka znana wcześniej przede wszystkim z czarno-białej grafiki w świecie form organicznych odnajduje kolor. Bynajmniej jednak nie feerie barwną kwiatu w rozkwicie, lecz stonowaną, by nie rzec złamaną paletę jego przejrzałej formacji. W najnowszych pracach Marty Wakuły-Mac precyzyjny rysunek kwiatu wzbogaca spontaniczny, malarski gest widoczny zarówno w czerni i bieli monotypii, jak i w barwnym linorycie, a nawet w opornej materii, rzadko dzisiaj spotykanego, drzeworytu.

Logo krakers