ul. Sławkowska 14
31-014 Kraków, Poland
tel. +48 12 429-15-53
Tadeusz Nuckowski urodził się w 1948 roku w Przemyślu. Ukończył Wydział Grafiki ASP w Krakowie. W latach 1976 – 96 był dyrektorem Galerii Sztuki Współczesnej w Przemyślu. Od roku 1995 zajmuje się pracą pedagogiczną. W 2012 roku uzyskał tytuł profesora sztuk plastycznych. Prowadzi pracownię projektowania graficznego na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Rzeszowskiego i w Instytucie Sztuk Projektowych Państwowej Wyższej Szkoły Wschodnioeuropejskiej w Przemyślu.
Anna Sadowska otwarcie podkreśla biegunowość zainteresowań. Pociąga ją realność, autentyzm, ale i podejrzana uroda przedmiotów znalezionych , które od dłuższego czasu „cytuje” w swych grafikach. Przeciwstawia im znaczenie niekontrolowanego przypadku, podkreśla rolę osobistego gestu. Nie dziwimy się więc, że jedną z grafik na wystawie dedykuje Cy Twombleyowi . Te dwie rzeczywistości ,niewątpliwy wyróżnik jej prac, mają jednak wspólny rodowód.
Grafika warsztatowa początkowo wydawała się być epizodem w rozległym dorobku artystycznym Władysława Pluty. Bowiem szerzej znany był jako projektant książki i twórca plakatu . I to właśnie w twórczości plakatowej artysty można mówić o narastającej fascynacji literą, już nie tylko jako znakiem typograficznym, lecz coraz częściej jako formą plastyczną przełamującą użytkowy charakter pisma.
Alfred Lenica (1899–1977) wybitny polski malarz abstakcjonista. Jego wczesne prace miały charakter figuratywny, potem nawiązywał do kubizmu, a następnie do surrealizmu, do którego będzie się odwoływał w całej swej twórczości. Na wystawie prezentowane są prace pochodzace z kilku cykli powstałych w latach 40. 50. i 60. W tych nierzadko przełomowych dla abstrakcji kompozycjach na papierze ( Szersze apetyty 1952, Źródła, 1952–1957, Plamy 1953-1957, Smugi 1954, Widma 1953–1957 ) artysta eksperymentuje z wieloma rodzajami farby, lakierami, enkaustyką, tuszem i różnorodnymi narzędziami do nakładania, rozcierania i zdejmowania warstw malarskich.
Cisza to opowieść o pustce. O pewnych ograniczeniach człowieka, barierach, przeszkodach – fizycznych i psychicznych, świadomych lub nie. To praca o momentach decyzyjnych, ważnych, ekstremalnych. Dużą rolę odgrywa również to, co pamiętamy. Ślad pamięciowy, ślad „w głowie”. Pamięć. Niepamięć. Wyparcie z umysłu. Wspomnienie. Pamięć jako forma ewoluująca, obraz przekształcający się i w końcu niknący. To także często zapis sytuacji lub zdarzeń niechcianych, odrzuconych. Obraz nieświadomie zapisany, przechowywany w naszym umyśle, który daje o sobie znać. Zamknięty, niewidoczny, ujawniający się. Cisza to opowieść o strachu, niepokoju, ale także o podróży i pokonywaniu własnych oporów i barier. Przez ciszę opowiadam o krańcach. Krańcach świata, krańcach wyobraźni, krańcach pustki. To opowiadanie o dziwnych warunkach w przyrodzie, o współpracy człowieka z naturą… ( Anna Juszczak )
Gratulujemy!
Dzięki popularności wasza galeria została wyróżniona nagrodą TOP CHOICE 2015.
Wyjątkowe dzieła w waszej galerii oraz przyjazna obsługa zyskały pozytywne recenzje naszych jurorów i odwiedzających z Azji i spowodowały zakwalifikowanie się z sukcesem do naszego rankingu TOP CHOICE. Informacje o galerii będą propagowane poprzez nasze media : internet, video, książki i przewodniki turystyczne.
W jednym zdaniu, najprościej - grafiki Wiesława Skibińskiego po prostu są piękne. Artysta świadomie sytuuje się na obrzeżach nośnych fal współczesnej kultury wizualnej. Pozwala mu to na obronę i rozwijanie swojego własnego widzenia. Konsekwentnie buduje artystyczny świat, w którym nie boi się eksperymentów, trudnego łączenia technik. A jednocześnie posługuje się językiem, który jest zrozumiały dla bardzo różnorodnego odbiorcy. Nazwałbym go wielowarstwowym. Operuje bowiem różnymi przestrzeniami, na których możliwa staje się komunikacja z tymi pracami. Począwszy od najprostszego wizualnego kodu – plastycznej atrakcyjności czy podobania się, do czego nie jest konieczne szczególne artystyczne znawstwo czy wrażliwość. A zarazem może przenieść on ku bardziej wysublimowanej percepcji, w której doświadczamy estetycznego wymiaru tych prac.
Sutemi Kubo, artysta drzeworytnik urodzony w 1948 roku, w swej twórczości dąży do bycia artystą "osobnym". Jego prace przedstawiają przedmioty i zdarzenia z życia codziennego, które jednak są wyodrebnionymi sekwencjami form odległych od powszedniej rutyny. [...] Jego prace są rezultatem głębokiego indywidualnego zaangażowania. Kubo poddaje próbie swoje ego i pogłębia autorefleksję, niedostrzegalnie rzutując ten obraz na otoczenie. W ten sposób jego własna wizja zyskuje charakter uniwersalny i uświadamia związek artysty z odbiorcą, choć nie ma między nimi bezpośredniej relacji.
Wśród prezentowanych na wystawie grafik Anny Sobol-Wejman kilkanaście jest kontynuacją znanego cyklu pt. Siedzące. Nadal motywem wyróżniającym jest tu postać kobieca narzucająca format tej niezwykłej kronice, gdzie obok motywów przedstawiających pojawiają się spontaniczne zapisy graficzne.Sposób przedstawiania postaci kobiecej, a także jej zmieniające się otoczenie mówią o życiu aktywnym, jakie prowadzą Siedzące.Także elementy koloru wprowadzają ożywienie. Trudno to powiedzieć o grafikach z cyklu pt. Drugi obieg.
Nad tytułem swej wystawy Henryk Ożóg nie zastanawiał się długo. „Nic się nie zmienia” zaproponował. Pozostaliśmy przy tym pomyśle. Wymaga on jednak komentarza. Zawarta jest w nim nuta przekory, a może i kokieterii. Jeśli bowiem zastanawiać się nad problemem „zmian” w sztuce, co interesuje artystę nie tylko w kontekście własnej twórczości ( choć jest autorem znanego tryptyku graficznego pt. Ruch w sztuce,1992 ), to tytuł dzisiejszej wystawy powinien brzmieć dokładnie na odwrót : „Wszystko się zmienia”.